Wszystko zaczyna się dość wybuchowo, bo od burzy mózgów w zespole, głównie między Sylwią i Agatą. “Co chciałybyśmy nosić tej wiosny/lata/zimy? Jakie materiały przywiozłyśmy z ostatnich podróży?” pytamy w pierwszej kolejności same siebie. Następnie, mając na uwadze to, co nas inspiruje i to, co ważne nie tylko dla nas, ale i dla naszych klientek, wymyślamy! Niezależnie od pory roku, pragniemy, aby efektem tego wymyślania było ubranie piękne, wygodne i dobre na każdą okazję.
Potem czas przelać pomysły na papier! W KOKOworld to głównie Sylwia łapie za ołówek kreśląc to, co jej w duszy gra w połączeniu z efektami burzy mózgów. Często też to właśnie podczas samego rysowania, trochę przez przypadek, kreski same łączą się w coś niesamowitego!
A kiedy kartki pełne są już pomysłów, czas na ich urzeczywistnienie! To faza wybierania i dobierania materiałów. Siedzenie przed próbnikami, zaglądanie do plecaka Agaty i wykorzystanie tego, co przywiozła z ostatniej podróży. Często to na podstawie materiału powstaje nowy produkt i specjalnie dla niego. Czego nie znajdziemy w plecaku Agaty, tego szukamy w polskich tkalniach. To sprawia, że każde KOKOubranie ma inną i niepowtarzalną historię “materiałową”.
Gotowy projekt, dobrany materiał oznacza zaś tylko jedno - spotkania w szwalni. Z naszymi niezawodnymi krawcowymi konstruujemy nowe modele i materiały ruszają pod igłę! A potem, to już „tylko” przymiarki, poprawki, znowu przymiarki i znowu poprawki. :) Aż w końcu powstaje model, który każda z nas chce mieć teraz, już, od razu założyć na siebie i pokazać się światu. Wtedy wiemy, że to jest to i KOKOubranie można wdrożyć do produkcji. O efektach ostatniej burzy mózgów będziecie się mogli przekonać już wkrótce! Najnowsza kolekcja tuż tuż!
zrównoważona produkcja
Odpowiedzialne materiały
Ekowysyłka
14 dni na zwrot