DE / EN
FAIRTRADE 05.02.2020

Jeszcze raz o Fair Trade - wywiad z przedstawicielami Fundacji „Koalicja Sprawiedliwego Handlu” – Fairtrade Polska

f7/d0/65f765e080d869e9d9850933f04d.jpeg

Nieraz pisaliśmy już o Fair Trade. Ale wierzymy też, że warto zawsze odświeżać ten, tak bliski naszemu sercu, temat. Postanowiliśmy zatem zwrócić się do ekspertów z Fundacji „Koalicja Sprawiedliwego Handlu” – Fairtrade Polska, aby przypomnieli nam historię ruchu Fair trade, a także różnice między Fair Trade/Sprawiedliwym Handlem, fair trade i Fairtrade.

Fundacja „Koalicja Sprawiedliwego Handlu” – Fairtrade Polska jest Organizacją Pożytku Publicznego i od kwietnia 2015 roku reprezentuje w Polsce Fairtrade International, właściciela znaku Fairtrade umieszczanego na certyfikowanych produktach Sprawiedliwego Handlu. Misją fundacji jest propagowanie idei oraz standardów Sprawiedliwego Handlu w celu wspierania marginalizowanych producentów i drobnych wytwórców z krajów globalnego Południa. Rozmawialiśmy z Krzysztofem Rączkowiakiem, który w Fundacji odpowiada za szeroko pojętą komunikację oraz Rozalia Wiśniowską, koordynatorką wydarzeń. Krzysztof świat Sprawiedliwego Handlu odkrył dzięki miłości do kawy, Rozalia zaś swoją przygodę z Fairtrade zaczęła w galerii handlowej od udziału w happeningu na temat odpowiedzialnej mody. Posłuchajcie, co nam powiedzieli!

Przypomnielibyście proszę, czym jest Fair Trade/Sprawiedliwy Handel? Czym różni się Fair Trade od fair trade i Fairtrade?

RW: Sprawiedliwy Handel to międzynarodowy ruch społeczny, który dąży do wyeliminowania ubóstwa w krajach globalnego Południa poprzez uczciwą, opartą na wzajemnym szacunku wymianę handlową. Termin „Fairtrade” pisany jednym słowem jest używany dla określonego systemu certyfikacji i oznaczania produktów Sprawiedliwego Handlu zarządzanego przez Fairtrade International

„Fair Trade” to pojęcie szersze znaczeniowo od „Fairtrade” i odnosi się do całego ruchu Sprawiedliwego Handlu, włączając w to poszczególne organizacje i systemy certyfikacji produktów. „Sprawiedliwy Handel” to polskie tłumaczenie zwrotu „Fair Trade”, używane zamiennie z angielskim oryginałem.

Z kolei „fair trade” z małych liter oznacza po prostu uczciwość, sprawiedliwość w relacjach handlowych i nie musi się odnosić się systemów certyfikacji. Co za tym idzie „sprawiedliwy handel”, czasem „uczciwy handel” pisane z małych liter to polskie tłumaczenie zwrotu „fair trade”.

Możemy poprosić o nakreślenie historii ruchu Fair Trade? Kiedy się zaczął i jaka była jego historia? Jakich produktów dotyczył? Jak się rozwijał w Europie i w Polsce?

KR: Sprawiedliwy Handel narodził się mniej więcej w połowie 20 wieku w Stanach Zjednoczonych i szybko zyskał popularność w krajach Europy Zachodniej. Celem tego nieformalnego i oddolnego ruchu było wspieranie mieszkańców krajów, które dopiero co przestały być koloniami. Kupowano więc rękodzieło od lokalnych rzemieślników i rozprowadzano je, np. wśród parafian czy sympatyków organizacji pozarządowych. Z czasem powstały tzw. Sklepy Świata, wyspecjalizowane w sprzedaży towarów z globalnego Południa w myśl zasady “Trade not aid”, czyli “Handel zamiast pomocy”. To nowatorskie podejście do pomocy rozwojowej zakładało, że zamiast uzależniać najbiedniejsze kraje od programów pomocy humanitarnej lepiej wspierać rozwój lokalnej przedsiębiorczości i tworzyć uczciwe warunki do eksportu ich towarów.

Po rękodziele przyszedł czas na produkty spożywcze. To o tyle istotne, że właśnie w krajach globalnego Południa produkuje się bardzo cenione towary, jak kawa, kakao, cukier trzcinowy, herbata, banany czy bawełna. Paradoks polega na tym, że rolnicy zajmujący się ich uprawą najczęściej żyją w ubóstwie, bez perspektyw na poprawę losu. Sprawiedliwy Handel ma tutaj do odegrania bardzo ważną rolę - z jednej strony jest narzędziem, dzięki któremu drobni wytwórcy zarabiają więcej pieniędzy i pracują w bezpieczniejszych warunkach; jednocześnie Sprawiedliwy Handel jest jak lustro, w którym odbijają się wszystkie patologie światowego rynku: wyzysk, marginalizacja producentów, przymykanie oczu na łamanie praw człowieka czy degradacja środowiska w imię zysku.

W Polsce do 1989 roku wobec braku podstawowych towarów, niewydajnej gospodarki i ograniczonych kontaktów z zagranicą w krajowej debacie zwyczajnie nie było miejsca na tak abstrakcyjne pojęcie jak “Sprawiedliwy Handel”. Upadek PRL-u przyniósł konieczność błyskawicznego przestawienia się na inny rodzaj myślenia o rynku, pieniądzach i gospodarce. Jednocześnie polskie społeczeństwo próbowało nasycić się, nadrabiając kilkadziesiąt lat konsumpcyjnych zaległości. I w pewien sposób nadal nadrabia, choć hasła takie jak “slow life” czy “Fair Trade” zdobywają coraz więcej zwolenników. 

Początkowo ruch Sprawiedliwego Handlu w Polsce rozwijał się dzięki zaangażowaniu ludzi, którzy zajmowali się dystrybucją towarów - internetowo, w sklepach stacjonarnych lub wśród rodziny i znajomych. Był to niszowy rynek, któremu brakowało spójnej strategii działania i platformy do wymiany informacji między przedsiębiorcami a organizacjami pozarządowymi i sympatykami ruchu. W 2009 roku z inicjatywy kilkunastu organizacji pozarządowych i kilku firm powstała nieformalna Koalicja Sprawiedliwego Handlu. Jej celem było promowanie ruchu Sprawiedliwego Handlu w sposób skoordynowany na skalę ogólnopolską. Koalicja miała też współpracować z organizacjami z zagranicy, po to by zwiększać dostępność produktów Sprawiedliwego Handlu dla konsumentów i wspierać przedsiębiorstwa, organizacje, instytucje i osoby zainteresowane rozwojem Sprawiedliwego Handlu w Polsce. W 2013 roku na fundamentach nieformalnej koalicji powstała fundacja, która w 2015 roku podpisała umowę o współpracy z Fairtrade International, stając się tym samym oficjalnym przedstawicielem Fairtrade - największego systemu certyfikacji produktów Sprawiedliwego Handlu. Fairtrade zrzesza obecnie ponad 1,7 miliona producentów z krajów globalnego Południa. W sklepach na całym świecie dostępnych jest ponad 30 tysięcy produktów ze znakiem Fairtrade.

fot. Didier Gentilhomme
fot. Didier Gentilhomme

Jakie są główne zadania organizacji Fair Trade, a w szczególności Fundacji „Koalicja Sprawiedliwego Handlu” – Fairtrade Polska?

RW: Głównym zadaniem ruchu Fair Trade jest propagowanie idei oraz standardów Sprawiedliwego Handlu w celu wspierania marginalizowanych producentów i drobnych wytwórców z krajów globalnego Południa. Fairtrade Polska, jako przedstawiciel Fairtrade International, zajmuje się rozwojem rynku produktów z certyfikatem Fairtrade w Polsce. Robimy to między innymi poprzez budowanie rozpoznawalności znaku Fairtrade. Bierzemy udział w targach, konferencjach i innych wydarzeniach, w których spotykamy się z konsumentami, przedstawicielami biznesu i administracji. Pomagamy firmom przejść przez proces certyfikacji i uzyskania licencji na stosowanie znaku Fairtrade. Wspieramy lokalne inicjatywy, które promują ideę Fairtrade – współpracujemy ze szkołami, uczelniami, miastami i organizacjami na terenie całego kraju w ramach kampanii Społeczności Przyjazne dla Sprawiedliwego Handlu. Prowadzimy także działania rzecznicze, jak choćby w sprawie zrównoważonych zamówień publicznych.

Jaką gwarancje dają nam certyfikaty?

KR: Znak Fairtrade na produkcie oznacza, że dany produkt został wytworzony zgodnie ze standardami Fairtrade, które regulują kwestie ekonomiczne, społeczne i środowiskowe. Certyfikacją objęci są zarówno rolnicy, jak i wszyscy przetwórcy zaangażowani w proces powstawania finalnego produktu. Oczywiście przed każdym z ogniw łańcucha dostaw stoją inne wymagania szczegółowe, jednak wspólna jest ich podstawa: godziwe zarobki, poszanowanie praw człowieka i ochrona lokalnego środowiska naturalnego.

Na większość produktów w systemie Fairtrade ustalono tak zwaną cenę minimalną Fairtade. Jeżeli cena rynkowa jest niższa niż cena minimalna ustalona przez Fairtrade, kupiec w systemie Fairtrade wypłaca rolnikowi co najmniej gwarantowaną cenę minimalną. Jeżeli cena rynkowa jest wyższa - kupiec płaci cenę rynkową. Dodatkowo producenci rolni otrzymują również premię Fairtrade, która służy do realizacji projektów rozwojowych. Co istotne, rolnicy i pracownicy w demokratycznym głosowaniu sami decydują o tym, na co przeznaczyć premię.

System Fairtrade dąży do tego, aby wyeliminować ze światowego handlu takie zjawiska, jak praca przymusowa, wykorzystywanie do pracy dzieci czy wszelkie formy dyskryminacji. Oprócz wyraźnych zakazów zapisanych w standardach Fairtrade prowadzi działania, których celem jest włączanie lokalnych społeczności w proces rozwiązywania tych problemów. Są to na przykład warsztaty antyprzemocowe, programy monitorowania i reagowania na przypadki pracy dzieci, szkolenia z zakresu praw pracowniczych czy szkoły liderek, których zadaniem jest wzmacnianie pozycji kobiet w lokalnych społecznościach. Trzeba jednak pamiętać, że problemy te będą występować tak długo, jak długo nie zostanie usunięta ich fundamentalna przyczyna – skrajne ubóstwo milionów mieszkańców globalnego Południa.

Jakość życia jest nierozerwalnie związana ze stanem środowiska naturalnego. Dlatego standardy Fairtrade zobowiązują producentów do właściwego gospodarowania wodą, dbałości o jakość ziemi czy zachowania bioróżnorodności. Zabronione jest stosowanie szkodliwych substancji chemicznych czy karczowanie lasów pod uprawy. Fairtrade zachęca rolników do przechodzenia na produkcję ekologiczną, m.in. poprzez wyższą cenę minimalną za plony z certyfikatem rolnictwa ekologicznego.

RW: Rolnicy z krajów globalnego Południa zmagają się z jeszcze jednym poważnym problemem, czyli wpływem zmian klimatu na jakość i wielkość produkcji. Ulewne deszcze na zmianę z suszami, postępujące pustynnienie, gwałtowne wichury niszczące plony – to tyko niektóre negatywne skutki zmieniającego się klimatu. Rolnicy, z których pracy korzystamy każdego dnia, nie powinni być zostawieni z tym problemem sami sobie tylko dlatego, że żyją tysiące kilometrów stąd i ich głos nie jest słyszalny. 

Fairtrade organizuje szkolenia dla rolników z przystosowywania produkcji do zmian klimatu. Jednocześnie staramy się, aby rolnicy z globalnego Południa byli obecni na szczytach klimatycznych COP i innych międzynarodowych wydarzeniach, tak by ich perspektywa była uwzględniana przy podejmowaniu decyzji politycznych, który mają wpływ na światową gospodarkę.

fot. Sean Hawkey

Czym jest Max Havelaar i dlaczego ta nazwa wciąż pojawia się na wielu produktach?

KR: Max Havelaar to tytułowy bohater wydanej w 1860 roku powieści, której autorem jest Edward Douves Dekker, piszący pod pseudonimem Multatuli. "Max Havelaar, czyli aukcje kawy holenderskiego towarzystwa handlowego" opowiada o warunkach panujących na należących do Holendrów plantacjach kawy na Jawie. Powieść zawiera wątki autobiograficzne – Douves Dekker w młodości pracował na Jawie jako urzędnik państwowy. Mógł więc na własne oczy zobaczyć a później opisać, jak działa kolonialna machina wyzysku. Powieść zyskała popularność nie tylko w Holandii, ale i w sąsiednich krajach. Dlatego też imię i nazwisko jej bohatera znalazło się na znaku certyfikacyjnym umieszczonym na kawie sprowadzanej z Meksyku do Holandii w 1988 roku. Z biegiem lat inicjatywa ta przekształciła się w system znany dzisiaj jako Fairtrade. Niemniej ze względów sentymentalnych, a także zapewne marketingowych, organizacje krajowe Fairtrade z Holandii, Francji, Belgii i Szwajcarii zdecydowały o pozostawieniu nazwy Max Havelaar w swoim logo oraz na znaku umieszczanym na certyfikowanych przez siebie produktach.

Dlaczego zazwyczaj produkty Fairtrade są droższe niż „nie-Fairtrade”

RW: Fairtrade nie ma wpływu na ceny detaliczne produktów, które trafiają do sprzedaży, zapewnia natomiast producentom co najmniej cenę minimalną i premię Fairtrade, udział w programach i szkoleniach czy stabilne kontrakty na sprzedaż plonów. Obowiązek zapłacenia co najmniej ceny minimalnej i premii Fairtrade spoczywa na kupcu, który skupuje produkty bezpośrednio od organizacji producentów. Surowiec do produkcji jest więc droższy, bo jego producenci są lepiej wynagrodzeni za swoją pracę. Na cenę końcową produktu składa się jednak wiele innych czynników, jak choćby jakość produktu i wielkość sprzedaży. 

Czekolada z zawartością 90% kakao będzie droższa niż czekolada z zawartością 50% kakao. Mała rodzinna palarnia będzie z dużym prawdopodobieństwem oferować droższą kawę niż wielka międzynarodowa sieć, która korzysta z efektu skali. Obecnie w sieciach detalicznych dostępnych jest już dość sporo produktów z certyfikatem Fairtrade (przede wszystkim kawa, herbata, wyroby zawierające kakao), które cenowo nie odbiegają od niecertyfikowanych odpowiedników.

Co byście powiedzieli konsumentom, aby ich przekonać do wybierania produktów Fair Trade?

RW: Za znakiem Fairtrade na opakowaniu produktu kryje się znacznie więcej, niż można by sądzić. Dla producentów, rzemieślników i pracowników najemnych z globalnego Południa Fairtrade oznacza nie tylko lepsze zarobki, lecz także przestrzeganie praw człowieka i poszanowanie środowiska naturalnego. Dla nas, konsumentów, to prosty i sprawdzony sposób, by współtworzyć bardziej sprawiedliwy i zrównoważony świat. Pamiętajmy o tym podczas zakupów.

Dziękujemy bardzo za rozmowę!

Zdjęcie tytułowe autorstwa fot. Vipul Kulkarni.

 

zrównoważona produkcja

Odpowiedzialne materiały

Ekowysyłka

14 dni na zwrot

KOKO WORLD logo
  • ul. Starowiślna 19, KRAKÓW
.js">